W programie obozu, pod okiem żołnierza, pracownika Muzeum Ziemi Wałeckiej, jastrowska młodzież uczestniczyła w zajęciach sportowych i samoobrony, ćwiczeniach na strzelnicy i w zabawie w laserowy paintball. Drugiego dnia wsiadła na kajaki i popłynęła malowniczą Rzurzycą. Ostatnią aktywnością była rekreacja nad jeziorem. Ważnym elementem obozu były codzienne Msze św. polowe.

Jak mówi ks. Maziec, zaletą wyjazdów grupy poza parafię, jest integracja. – To była dobra okazja do poznawania siebie nawzajem, otwierania się na drugiego. Dodatkowo była to też dla ministrantów nauka samodzielności i funkcjonowania poza światem wirtualnym, bez stałego dostępu do telefonów – mówi duszpasterz. – Można powiedzieć, że przeżyliśmy uprzywilejowany czas kroczenia przez relacje z bliźnimi ku relacji z Bogiem.

Nadal można zapisywać grupy na podobne turnusy. – Proponujemy zwłaszcza dłuższe, sześciodniowe obozy survivalowe, wówczas jest możliwości skorzystania z szerokiej palety propozycji wypoczynku – mówi Mateusz Kaczmarek, kierownik ośrodka w Ostrowcu. – Dzięki temu, że dysponujemy dużym i pięknym terenem wokół ośrodka, a także atrakcjami dostępnymi w najbliższej okolicy, możemy zaproponować grupom, szczególnie chłopięcym, ciekawe zajęcia i spotkania.

Więcej informacji i zapisy dostępne są pod nr tel. 697 061 268.

Zdjęcie: Ks. Roman Maziec